publicystyka

Wydawca mediów u progu epoki „singularity”

Z wielką obawą wyglądam majączącej na horyzoncie epoki „singularity”, epoki postępu technologicznego tak szybkiego że nie jesteśmy nad nim w stanie zapanować.
Bez wielkich fajerwerków prowadzę kilka portali internetowych. Z roku na rok obserwuję coraz to większą profesjonalizację (nawet mediów społecznościowych), pojawianie się poziomu w którym coraz trudniej dotrzymać tempa zmian. Od jakiegoś czasu próbuję nieliczne prowadzone lub współprowadzone portale i sieci społecznościowe doprowadzić na lepszy poziom, i jest to coraz bardziej kosztowne. Oprogramowanie umożliwiające agregację blogów (w rodzaju portali nowyekran.pl czy salon24.pl) to wydatek np. kilkunastu tysięcy PLN. Jednocześnie- można coraz więcej osiągnąć prostymi rozwiązaniami, dostępnymi znacznie taniej niż aplikacje docinane na miarę, z tym że jest to coraz bardziej skomplikowane.
Interesuję się tematyką stron agregujących informacje, w rodzaju Huffington Post, Drudge Report. Rozwiązań jest tyle, że nie sposób wybrać, istnieją całe magazyny internetowe opisujące tego typu rozwiązania. Tutaj są ich listy:
http://www.newsonfeeds.com/faq/aggregators
http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_feed_aggregators
Ciekawą ideą jest na przykład portal NewsNow, który korzysta z około 33 tysięcy źródeł w sieci Internet, by wyprodukować drugi po Google News najpopularniejszy agregator wiadomości w Wielkiej Brytanii. W Polsce ja utrzymuję podobny agregator wiadomości i wszystkich blogów dla jednego z polskich miast. Tego typu rozwiązania są w mojej ocenie przyszłością mediów.
W Polsce ludzie są tak niezorientowani we współczesnych technologiach, że nierzadko muszę tłumaczyć np. wydawcom czasopisma „Liberte”, czym są tego typu techologie jak kanały rss czy atom. Moje trzy lata zwracania uwagi wydawcom tego czasopisma na skalę technologicznego zapóźnienia nic nie dały, zresztą około 1/3 portali organizacji czy osób publicznych w Polsce nie generuje tego typu strumieni danych. Wydawcy „Liberte” też nie reagują na moje uwagi o tym że pisanie „do sieci” dramatycznie różni się od pisania „na papier”. 
Mi ostatnio bardzo przydadł do gustu minimalistyczny styl gazety internetowej „Energy News” (http://enenews.com/ ). Jest to przykład prosto stworzonego medium w minimalistyczny sposób dostarczającego częsty acz skąpy strumień informacji- i są to głównie nagłówki z niewielką ilością tzw. „kontentu”, lub nagłówki zawierają odniesienia do innych mediów.
Dodam, że tego typu działaniami zajmuję się po pracy, w czasie wolnym i niezawodowo. Konkretne działania zaś wykonują inne osoby, ja prowadzę jedynie prace koncepcyjne. Samemu zajmując się całością niemal nic nie był bym w stanie zrobić….
Adam Fularz

By